[English]     [Français]     [Deutsch]

Watoto - Dzieci Afryki
(„Watoto wa Afrika” to w języku
suahili – „Dzieci Afryki”)

Wystarczy zatrzymać się gdzieś w wiosce, w miasteczku, a nawet po prostu w polu – od razu pojawi się gromada dzieci. Wszystkie nieopisanie oberwane. Koszuliny, porcięta w nieprawdopodobnych strzępach. Za jedyny majątek, za jedyne pożywienie mają małą tykwę z odrobiną wody. Każdy kawałek bułki czy banana zniknie pochłonięty w ułamku sekundy. Głód wśród tych dzieci jest czymś stałym, jest formą życia, drugą naturą. A jednak to, o co proszą, nie jest prośbą o chleb czy owoc, nie jest nawet prośbą o pieniądze.
Proszą o ołówek.
Ołówek kulkowy, cena 10 centów. Tak, ale skąd wziąć dziesięć centów?
A oni wszyscy chcieliby chodzić do szkoły, chcieliby się uczyć.

Ryszard Kapuściński – Heban

Listy z Afryki

List od rodziców
(2012)

Poniżej przedstawiamy list, jaki otrzymaliśmy z Burhinyi (Kongo Demokratyczne) – od rodziców dzieci, które są stypendystami „Watoto”, do ofiarodawców („opiekunów na odległość”) w Polsce:

29 sierpnia 2012

Drodzy Dobroczyńcy naszych dzieci, dzień dobry!

Niech nasze gorące pozdrowienia dotrą tam, gdzie jesteście. Przesyłamy wyrazy miłości dla Dobroczyńców naszych dzieci z Burhinyi.

Dziękujemy Wam za to, co dla nas robicie. Bez Was nasze dzieci byłyby włóczęgami, a dzięki Wam mogą się uczyć. Bardzo Wam dziękujemy. Niech Bóg Was błogosławi i da Wam życie wieczne. Nie mamy Wam nic do ofiarowania, ale modlimy się za Was do naszego Pana Jezusa Chrystusa. Niech da Wam siłę do kontynuowania Waszego dzieła.

My, rodzice z Burhinyi, jesteśmy zadowoleni, że możemy do Was napisać ten list i przesłać Wam nasze podziękowania. Dziękujemy i jeszcze raz dziękujemy. Niech Bóg obdarza Was swoim błogosławieństwem przez całe Wasze życie.

Dziękujemy.

[27 podpisów]

[list rodziców z Konga] [list rodziców z Konga] [rodzice dzieci z Konga, autorzy listu]

Autorzy listu

Listy od dzieci

Drogi Rodzicu, którego bardzo kocham, jak się masz?

U nas wszystko dobrze, przyjmij najpierw moje pozdrowienie: Niech Jezus Chrystus będzie pochwalony, mówimy tak zawsze. Mam nadzieję że jesteś zdrowy, że nikt u Ciebie nie choruje. Czy wiesz, co mi się śniło ostatniej nocy? Miałam taki sen: widziałam list od Ciebie i tańczyłam z radości, bałam się, że nie jest do mnie, a potem zobaczyłam, że do mnie, więc jeszcze radośniej tańczyłam i w końcu schowałam go do kieszeni. Nie wiem czy moje marzenia się urzeczywistnią. Święta Wielkanocne minęły dobrze, mam nadzieję, że podobnie było i u Ciebie. Niedawno byłam chora, miałam silne bóle głowy, ale już zaczynam zdrowieć. Mój drogi Rodzicu, mam nadzieje że mi wybaczysz, bo nie miałam zbyt dobrych ocen. Miałam 170/250 punktów i byłam na 25 miejscu.

Clarisse (Rwanda)

[list od dziecka]

Julie (Rwanda)

Bardzo drodzy Rodzice, których kocham, pozdrawiam Was i życzę pokoju Bożego. Mamy się dobrze. Uczę się dobrze, skończyłam szóstą klasę na trzecim miejscu. Moi opiekunowie nie czują się dobrze, ponieważ są chorzy. Jedno z nich ma opuchliznę na nogach, ale powoli zdrowieje. Mamy dużo szczęścia, bo jeden z sąsiadów pożyczył nam krowę, żebyśmy mogli mieć nawóz i teraz nasza ziemia jest bardziej urodzajna. Jestem z tego bardzo zadowolona. Kiedy wracam ze szkoły wieczorem, na co najmniej godzinę idę zająć się tą krową. Śpiewam jej piosenkę, żeby się do mnie przyzwyczaiła. Umiem z nią rozmawiać. Zbieram dla niej paszę, ale nie włóczę się, tylko zaraz wracam do domu. Ostatnio padały deszcze i warzywa dobrze rosną, lubimy jeść warzywa.

Moi opiekunowie i sąsiedzi – wszyscy pozdrawiamy Was.

Moi drodzy Rodzice, na tym skończę.

Caterina (Rwanda)

[list od dziecka]

Egide (Rwanda)

Bardzo kochani Rodzice Wando i Andrzeju,

Pozdrawiam Was w imieniu Jezusa Chrystusa. Bądźcie błogosławieni za Wasze dobro. Niech Pan Jezus zmartwychwstanie w Waszej rodzinie. Drodzy Rodzice, zawsze, gdy o Was myślę, serce wypełnia mi radość i zaczynam się śmiać. Gdy idę drogą i o Was pomyślę, też się śmieję. Kocham Was tak jak kaczka kocha wodę.

Niech Wielkanoc przyniesie Wam łaski i szczęście.

Pozostawajcie z Jezusem każdego dnia.

Kashemango (Kongo Demokratyczne)

[list i zdjęcie dziecka]

Do Dobrodziejów.

Oto plan, o który mnie prosiliście (nasze okolice). Dziękuję Wam i Życzę dobrego roku 2004.

Charles (Rwanda)

[list od dziecka]

Bardzo droga mamo Margareto,

Otrzymałem Twój list i jestem bardzo zadowolony. Dziękuję bardzo za Twoje ładne zdjęcie. Patrzę na nie, oglądam je i całuję. Ono jest bardzo ładne.

Mam bardzo, bardzo dobre wiadomości. Nie jestem już w szóstej klasie szkoły podstawowej. Jestem w szkole średniej, 30 września 2002 roku rozpocząłem pierwszy trymestr. Szkoła znajduje się na północnym zachodzie Rwandy w prowincji Gisenyi. Szkoła nazywa sie Aspade ya Ngororero. Obiecuję, że zakończę rok szkolny z sukcesem. Dzięki Twojej modlitwie Bóg mi pomaga. Obiecuję Ci jeszcze raz, że ze wszystkich sił będę się starał dobrze zakończyć pierwszy trymestr. Mój wuj ze strony matki Augustin i jego żona Elyse pozdrawiają Ciebie i życzą Ci szczęśliwego Nowego Roku 2003.

Gratien

[listy od dziecka]

Po lewej – oryginał, po prawej – tłumaczenie na francuski

[zdjęcia dziecka]

Po lewej – Gratien w 2000 roku, po prawej – Gratien w 2004 roku

[list od dziecka]

List Gratiena napisany przez niego po angielsku,
po dwu latach nauki w szkole średniej

Dzień dobry, mój drogi Rodzicu.

Cieszę się, że mogę skorzystać z okazji i przekazać Ci ode mnie wiadomości i pozdrowienia. Mamy się dobrze – ja i moi przybrani rodzice. Uczę się dobrze, zająłem 16 miejsce i dostałem 96 punktów. Teraz w Rwandzie mamy porę deszczową, dość późno w tym roku. W tych miesiącach nie pracuje się w polu. Jak się masz? Mam nadzieje, że dobrze. Czekam bardzo na wiadomości od Ciebie. Czy Twój kraj jest podobny do naszego? Czy kiedyś Cię zobaczę? Czy to w ogóle kiedyś będzie możliwe, jak myślisz? Kiedy myślę o Tobie, bardzo za Tobą tęsknię. Gdybym był ptakiem, przyleciałbym do Ciebie. Czasem, kiedy myślę o Tobie, idę do lasu, wchodzę na drzewo, a kiedy jestem na czubku patrzę bardzo daleko i myślę, że może tam mieszkasz. Ale to niestety nie tam.

Mój Rodzicu, do widzenia. Czekam na list od Ciebie.

Niech Bóg Cię strzeże,

Twoje dziecko

Barthelemie (Rwanda)

Nie mam butów. Chciałabym dostać buty i ubrania. Nasi przyjaciele dostali, a ja jeszcze nie. Nasi przyjaciele dostali mąkę, buty, ubrania i fasolę. Niech Bóg Cię błogosławi, niech Bóg Cię błogosławi.

Nzigire (Kongo Demokratyczne)

[list i zdjecie dziecka]
[zdjęcie dziecka]

Pozdrawiam Was w imieniu Jezusa. Ja, Wasza córka, chciałabym otrzymać jeszcze jeden list od Was. Chciałabym Was również zobaczyć. Chociaż fizycznie jesteście daleko, dzięki modlitwie nasze dusze są razem. Mieszkam z moją cioteczną babcią, która Was pozdrawia, i z moim bratem, który również Was pozdrawia. Mam też 4 młodszych braci. Pracuję ciężko. Po powrocie ze szkoły robię pranie, idę po wodę, uprawiam pole i chodzę na spacery. A Wy jaką pracę wykonujecie w Polsce? Chciałabym żebyście kiedyś przyjechali, żebyśmy mogli porozmawiać twarzą w twarz i się ucałować. Bardzo podobała mi się kartka pocztowa i list.

Kalyabijumbu (Kongo Demokratyczne)

W razie jakichkolwiek pytań – prosimy o kontakt:

tel.: 22 756 58 50 lub 505 44 99 15
e-mail: fundacja@DzieciAfryki.org

Więcej informacji o fundacji – w tym adres siedziby, numer konta itp. – znajdą Państwo pod zakładką O fundacji.

Niniejsza witryna www jest – oprócz wpisów w urzędowych bazach danych, facebookowej strony fundacji www.facebook.com/fundacja.watoto oraz okresowo aktualizowanej przez fundację informacji w bazie portalu ngo.pl – jedynym w Internecie oficjalnym źródłem informacji o działalności fundacji Watoto – Dzieci Afryki.

Fundacja nie ponosi odpowiedzialności za informacje na innych stronach (witrynach) www.

Wszystkie zamieszczone w ramach niniejszej witryny materiały (tekstowe, wizualne i dźwiękowe) objęte są prawami autorskimi. Osoby, które chciałyby je wykorzystać (na swojej stronie www lub w inny sposób), powinny uzyskać zgodę administratora niniejszej witryny – kontakt: webmaster@DzieciAfryki.org.